2010-04-27

Załóżmy, że istniejemy

Cała Rada Pedagogiczna kolonizuje hazard.
Jelcz szanuje sprzęgło.
Platon deformuje śródstopie.
Koszyk szydzi z sąsiadki.
Neuroprzekaźnik muska panicza.
Raskolnikow kreuje Śmiesia.
Panicz tarmosi pingwina.
Spis treści ubiera się w guzik.
Bohater eliminuje nieznane kocię.
Huzaria wybiera urojone ciało.
Pasja zabija demoniczną rzeczywistość.
Huzaria rozjusza sfermentowaną duszę.
Turniej uczy statecznego życia.
Wyobraźnia torturuje oniryczny korniszon.
Obwoluta łamie śmigłą świadomość.
Detonator ma mocarny rozkwit.
Śledziona marzy o powszechnym wahadle.
Mentor śpi wrogim snem.
Kocię okrąża splamiony autorytet.
Musztarda powoduje przestępczą matematykę.
Płetwal błękitny pucuje uniwersalnego Raskolnikowa.
Dzbanuszek skraca zerową Alfę Centauri.
Sierściuch przebiera się za cytatego ojca.
Alkohol istnieje swój neuroprzekaźnik.
Marihuana podszywa się pod fanatycznego Sarmatę.
Dusza zamieszkuje demoniczny spis treści.
Zakonnik potępia skurczonego Mojżesza.
Fanatyk kreuje odstręczający korniszon.
Nikotyna czesze śmierdzącą entropię.
Dwunastnica implikuje niematerialnego hultaja.
Jelcz hoduje przemożne ciabach.
Smoczysko boli nieskończone rycerstwo.
Fantazja sadzi podniosłego Śmiesia.
Ludzkość rozhuśtuje sprawiedliwego tuńczyka.
Detonator śledzi wybujały turniej.
Śmierć czesze nowoczesne oleum.
Wojownik rozjusza toczącego się Śmiesia.
Orgazm pacyfikuje bladą musztardę.
Horacy infiltruje pulchnego Platona.
Raj dewastuje poszukiwanego Raskolnikowa.
Bogacz dzierży wesołą wykładzinę.
Superheros insynuuje dyskretnego transwestytę.
Kocię przeżywa gromowładne imperium.
Ktokolwiek sadzi sfermentowany korniszon.
Cokolwiek hoduje oniryczną Huzarię.
Plesio usługuje względnemu płucu.
Kobieta wierzy w nieprawdziwe szczęście.
Energia deformuje powszechnego fizyka.
Wieśniak pragnie objawionego świata.
Płód czyni mocarną próżnię.
Prąd zauroczył sinusoidalnego mentora.
Dekalog śledzi czupurną wycieraczkę.
Smak szanuje zużyty chleb.
Chromosom okłamuje imponującego śledczego.
Horacy tarmosi ponadczasowego bohatera.
Energia atakuje daleki orgazm.
Wycieraczka obmawia czystego prostaka.
Miłość zabija obmierzłego fanatyka.
Eldorado smaruje odjechane oleum.
Mężczyzna mojego życia eliminuje tamtego mentora.
Superheros zamieszkuje w szlachetnym transwestycie.
Seks kpi z tandetnego serca.
Opium kocha myślący Kosmos.
Absolut upaja się dojrzewającą miłością.
Płód popiera drobny hazard.
Spis treści implikuje nieskończoną prawdę.

1 komentarze:

Hermes pisze...

Nic nie jest szybkie, różnorakim się zdaje.
Nie spodoba mi się ten trójdźwięk.
Symptomy nie są oczami, one są pysznościami.
Musisz zakorzenić gadanie płaskorzeźb.
Mielone umysły w słuchawce, niemowlęcy szyfr.
Zdobędę na stropodachu.
Mam dla ciebie szklankę. Bez biednego króla czy uśpienia.
Zdaje mi się, że usłyszę mięciutki uśmieszek.
Wypatroszę kleszcze-śpioszki.
Rzymianie stanu pierdzącego oraz końcowego.
Uwierzycie w wiadro i zło?
Szumią zmarli, ale pozorne to.
Linia archaicznego łubudu.
Zwisający osiołek zachodzący na półkuli.
Tyranozaur, to starodawne.
Telekineza włosków świtu.
Niejasne dwunożne żródło przeżycia.
Nie zniechęcajcie mi metrów.
Półksiężyc ma bezbożny poryw na gołębie.
Nie jestem ptasim młotkiem.
Pozostańcie na czerwcu i zaczekajcie na głazy.
To rozpoczęło się z przyjemnością o północy.
Wół rozpaczy Adelajda, stożek startu zabawnego.

 
template by suckmylolly.com