2007-03-05

Repetytorium

koniczynka? 

ależ skądże!

a co?!

świat jest wszystkim, co się zdarza.
żonkil i bratek ^__^’


jest to niemożliwością.
jestem na nie uczulona.

to rzutuje na moralne aspekty tejże
kwestii, hmm…


zwyczajna maszyneria wieczności, taka jak młyn gwiazd.

posłużyłamś się porównaniem, które rozumiem,
ale które jednocześnie zniekształca mi obraz
maszynerii wieczności.


masz rację, zniekształciłam prawdę, by pomóc Ci ją zrozumieć. prawda jest taka:
zwyczajna maszyneria wieczności.

na dobre uwięziłaś mnie w Piekle tymi
słowy O_O


die! by my hand, i creep across the
land, killin’ first born man!

holy lightning strikes all that’s Evil,
teaching us to love for goodness sake


Alegoria Czasu i Miłości. Rafael
był kiczowaty.

Symbioza Bezczasu i Nienawiści. Vermeer
był tajemniczy.


Komensalizm Poniewczasu i Litości.
To był Giorgione!

Futurystyczna Entropia Miłosierdzia.
Michał Anioł w Międzyczasie…


Fremerski Niebyt w Nadegzystencji.
Niepoznany Brueghel.

Surrealistyczne Apogeum Dezimaginacji.
Bosch zza monolitu.


Wszechobecna Płynność Świadomości.
Rubens okrutnie stratowany.

Antagonistyczny Stosunek Wszechrzeczy.
Przetoż, o Goethe!


Konstruktywna Ekspresja Absolutu.
Epitafium do Dalego.

Nicestwiejąca Impresja Braku Wszelkiego Braku.
Ekstaza Siudmaka?


Zatrważająca Kalejdoskopia Skoncentrowanego Bezkresu.
Brońcie! Schiller.

Eteryczna Woń Niekompetencji.
O, trwajcie, Istoty w Wodzie zrodzone!

0 komentarze:

 
template by suckmylolly.com